środa, 21 grudnia 2011

śnieżyca

śnieżyca —
mruczący kaloryfer
przeciąga się...

4 komentarze:

  1. Hm...
    Nie wiem czy moja wyobraźnia poszła w dobrym kierunku/kierunkach.
    Poczekam co inni napiszą.
    Chyba że autor coś podpowie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Andrzeju, Jerzy opisał swoje mięśnie brzucha ;)

    a tak na poważnie, mój kot często leżał na starym mieszkaniu na parapecie pod którym znajdował się kaloryfer ... najwidoczniej Twój leży bezpośrednio NA :)))


    Zdrowych, pogodnych i magicznych Świąt Jerzy :)

    Robert.

    OdpowiedzUsuń
  3. Andrzeju,
    to tylko zwyczajna "fotka"... ;)

    świątecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robercie,
    mam zacytować Ferdynanda K. ;)

    bardzo dziękuję i nawzajem pięknych Świąt!
    :) Jerzy

    OdpowiedzUsuń