czwartek, 20 maja 2010

przed spacerem

przed spacerem —
samotna od lat smycz
wciąż na wieszaku

piątek, 14 maja 2010

szarość majowa

szarość majowa
świeża zieleń za oknem
coraz mniej ostra

wtorek, 11 maja 2010

NAPRZECIW

nie ma nic prostszego jak w taką pogodę napisać wiersz
jest szarówka mglisto czyli ponuro
kolejny kieliszek po kolejnej szklanicy czystej białej wódki
osamotnione kostki lodu topnieją
a ja wpatrzony w krągłości coraz bardziej krągłe
sięgam po serwetki i zaczynam
pisać

          ponury wieczór --
          nie tylko za oknami
          mgła deszcz i ciemność

tylko w taką pogodę
tylko w takim miejscu
tylko takie krąglości naprzeciw
pozwalają napełnić kolejną szklanicę
z kostkami lodu by świeżo zapisaną serwetkę
zamienić w kulkę i trafić nią w
popielniczkę