piątek, 17 czerwca 2011

pełnia księżyca

pełnia księżyca —
pisk opon samochodowych
z lewej strony

12 komentarzy:

  1. Zapatrzyłeś się na księżyc? ;-)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. tak! ;)


    BTW
    mebelki w drodze?

    pozdrawiam. :) Jerzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo ta/ten z lewej się zapatrzył,
    bo chyba nie o wiraż chodzi. :-)

    Zresztą, przy pełni księżyca wszystko jest możliwe ;-).

    Dużo uśmiechu,
    Madzia

    OdpowiedzUsuń
  4. Madziu, można i tak odczyt(yw)ać moje hm hm "dzieło". ;)

    podobno śmiech to zdrowie...
    no to! na zdrowie! :)
    Jerzy

    OdpowiedzUsuń
  5. Drodzy
    Bo na rondzie to ci z lewej mają pierwszeństwo i należy o tym pamiętać w każdej fazie ... :)
    Pozdrowienia
    Iris

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że wszyscy macie samochody... ;)
    a ja - nie!

    Iris, pozdrawiam. :)
    Jerz

    OdpowiedzUsuń
  7. Jerzyk,

    skoro piszesz pisk opon samochodowych no to chociaż jeden peel kieruje. Ja akurat jeżdżę jako pasażer, ale mogę też sobie iść (jako i Ty idziesz) prawą stroną jezdni, bo mam prawo (jazdy też) i podziwiam księżyc. Ten z lewej natomiast zobaczył pełnię być może we wstecznym lusterku i stąd ten hamulec. Mogło być też i dwóch pieszych i jeden samochód, który wymijał tego z lewej, itd. :D

    Przy pełni, jak już pisałam wszystko jest możliwe ;-).

    Zdrówka w pełni :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. tak, Madziu.
    wszystko jest możliwe... ;)

    mój Czytelnik może odbierać moje hm hm dzieło jak sobie chce.

    czekam na deszcz.

    zdrowia! :) Jerz

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się pozbyłam pełni księżyca i doczekałam się wczoraj ulewy, a w nocy nawet szalonej burzy:

    nawałnica--
    nareszcie pełno gości
    w moim pustym domu

    albo bardziej obojętnie:

    nagła ulewa
    coraz więcej ludzi
    w domu na pustkowiu

    A od rana znów świeci słońce :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. zamiast grzmotów i deszczu... zza chmur wyziera słoneczko. mimo to czekam na odświeżenie powietrza.

    co za aura!
    nie tylko mnie
    brakuje powietrza


    miłego wieczorka! ha! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopiero po przeczytaniu komentarzy zrozumiałam, że ten pisk opon to niebezpieczna sprawa dla piszącego owe haiku. :) Gdyby odwrócić kolejność, mogłoby się okazać, że owszem, najpierw pisk, ale zaraz potem cudowna wizja pełni księżyca. A może nawet tunel w stronę światła. To taki czarny humor. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lenko,
    autor już nic nie pamięta... ;)

    dziękuję za podzielenie się.

    miłego lipca. :)

    OdpowiedzUsuń